W miniony weekend toruńskie Centrum Wszechświata GATO było areną wspinaczkowych pojedynków polskich mistrzów bulderingu. W sobotnich elminacjach wystartowało w sumie 40 osób - 16 kobiet i 24 mężczyzn. KW Toruń był licznie reprezezentowany przez 7 kobiet - Olę Katafias (CW Gato), Olę Zagubień (CW Gato), Anię Orłowską (CW Gato), Julię Zaniewską, Agatę Wiśniewską (CW Gato), Agnieszkę Grodzicką (CW Gato), oraz trzech panów w osobach Tomiego Grajpla, Kuby Gruszczyńskiego i Patryka Moskala. Ola Katafias, Kasia Ekwińska i Patryk Moskal startowali poza konkurencją, gdyż nie spełniali kryterium wiekowego, a celem ich startu było przede wszystkim oswojenie ich z atmosferą seniorskich zawodów i przygotowanie do przyszłych (nieuchronnych) sukcesów.

Przez sobotnie półfinały przedarli się niezawodni Agata Wiśniewska, Julia Zaniewska i Tomi Grajpel. Niedzielne finałowe starcia z techniczno-palczasto-siłowymi problemi ustaliły nastepującą kolejność wśród startujących

Kobiety

1. Kinga Ociepka (KS Korona Kraków)
2. Edyta Ropek (MKS Tarnovia)
3. Agata Wiśniewska (KW Toruń, CW Gato)
4. Marta Lenartowicz (KS Korona Kraków)
5. Klaudia Buczek (MKS Tarnovia)
6. Julia Zaniewska (KW Toruń)

Mężczyźni

1. Tomasz Oleksy (MKS Tarnovia)
2. Marcin Wszołek (Reni-Sport Kraków)
3. Kuba Jodłowski (UKA Warszawa)
4. Andrzej Mecherzyński-Wiktor (niezrzeszony)
5. Tomasz Grajpel (KW Toruń)
6. Aleksander Romanowski (KW Warszawa)

Niestety, ale odniesiona na bulerze drugim kontuzja pleców odebrała naszej reprezentantce Julii Zaniewskiej szansę na zajęcie wyższego miejsca. Bardzo dobre ósme miejsce zajęła wspinająca się pięknie technicznie Ola Zagubień.

W niedzielnym finale wszystkie zawodniczki i wszyscy zawodnicy mieli do pokonania cztery problemy bulderowe. Męskie przystawki wymagały od zawodników wykazania się nie tylko zwierzęcą siłą, ale również doskonałą techniką, a na jednej z nich przydwała się też nie byle jaka psycha. O tym, że problemy zaiste były syte niech świadczy fakt, że na dwóch z nich żadnemu z mocarnych przecież łojantów, nie starczyło pary i techniki na to aby w pięć minut zameldować się przy topowym chwycie. Kobiety miały niewiele łatwiej, a trudności ich bulerdów oscylowały między technicznym baletem po dużych stopniach przy całkowitym braku chwytów (ta przystawka nie doczekała się "szczytowania"), a rozrywającym plecy zmaganiem się z obłymi listwami umieszczonymi w kilkustopniowym przewieszeniu.

Autorami wszystkich przystawek byli Adaś Pustelnik oraz biorący udział w kursie układaczy bulderów (fachowo zwanych route-setterami) stażyści w osobach Cezarego Modrzejewskiego (KW Toruń, CW Gato), Adama Radwańskiego i Tomka Anteckiego (ŁKW  Łódź) oraz Mileny Marczak (Lublin).

Ogólnie zawody przebiegały w doskonałej atmosferze, a publiczność stawiła się licznie (zwłaszcza na niedzielnych finałach) zapewniając startującym gorący i szczery doping. Wielkie gratki dla całej ekipy CW GATO za kawałek dobrze wykonanej pracy.

Filmowa relacja TU

Komentarze (0) - dodaj swój komentarz